środa, 29 czerwca 2016

Błędy startowe

 Nieważne czy biegasz 5 kilometrów czy ultramaraton zasady co do przygotowania zakładają te same zdrowe reguły. Rozbiegany tata doświadczył w swoim sportowym żywocie wszystkich możliwych błędów. Jak zaczynałem startować w zawodach przypominało to czasami walkę nie z wynikiem, trasą czy konkurencją innych zawodników ale z samym sobą. Jako młody zawodnik stażem na pierwszych kilometrach dawałem się ponieść energii i zasuwałem jak bym miał petardy w butach. Skutek taki, że   w dalszym etapie następowało odłączenie prądu i zwolnienie tempa i dupa już po wyniku. Więc jak zaczynasz wyścig, zrób to wolniej i biegnij progresywnie z narastającą prędkością.
Przed biegiem stresowałem się też niepotrzebnie, na przykład na skutek zbyt późnego przyjazdu przed startem. Szczególnie jak cała moja familia na zawody ze mną podąża wtedy zanim wszyscy się wyszykują mija trochę czasu, zwykle zbyt długo. Dlatego teraz wszystkim tłumaczę jakie to dla mnie ważne być godzinę wcześniej, spokojnie się rozgrzać i porozciągać. Uspokoić głowę, pomedytować trochę i mentalnie przygotować się na start.
W czasie biegu zwłaszcza dłuższego kardynalnym błędem jest tankowanie więcej paliwa niż nam jest to potrzebne. Podczas maratonu w Dębnie były 4 pętlę więc płynów było pod dostatkiem i cukru, owoców, czekolady. Brałem ile weszło bo czułem, że nie mam kłopotu z przyswojeniem i spaleniem, błąd. Pod koniec wyścigu odbijało się mnie czekoladą i było nieciekawie. Dlatego nie przyjmowałeś wcześniej podczas długich wybiegań czegoś to nie eksperymentuj na zawodach. Nie warto przyjmować więcej niż potrzeba nawet znanych produktów bo może nam być zwyczajnie niedobrze. Warto wspomnieć, że to dotyczy oczywiście biegów trwających powyżej godziny. Wtedy warto brać na każde 60 minut 30-60 gramów węglowodanów oraz ok 350-750 ml płynów. Żele energetyczne popijamy by łatwiej je przyswoić.
  Każde zawody są ekscytującym przeżyciem, warto startować bo żaden bieg nie jest taki sam, nasze emocje będą zawsze inne i wspomnienia stamtąd, nie mniej trzeba ustrzec się błędów by pamiętać bieg jako wielką przygodę, a nie wielką mordęgę.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz